Car Aleksander I

Car Aleksander I

autor: Zbigniew Markowski

Historia powszechna zapamiętała cara Aleksandra I jako władcę, który przy udziale Michaiła Kutuzowa oraz niejakiego generała mroza skutecznie stawił opór Wielkiej Armii Napoleona. Cesarz Francuzów w zajętej i trawionej pożarami Moskwie bezskutecznie czekał na ofertę pokojową rezydującego wówczas w Sankt Petersburgu cara. Później – już w czasie Kongresu Wiedeńskiego świat ze zdumieniem patrzył na Aleksandra, który – choć z powszechnie uważanego za dziki – kraju, nie tylko potrafił grać pierwsze dyplomatyczne skrzypce, lecz także wsławił się brawurowym wykonaniem niejednego walca.

Historycy rosyjscy podkreślają dobre przygotowanie cara do rządzenia oraz jego liberalne nastawienie: inspirował powstawanie uniwersytetów i zniósł cenzurę książek. Puszkin napisał o nim, że życie spędził w podróży: trudno się więc dziwić, że na jego trasie znalazły się również Tarnowskie Góry. Przez miasto gwarków jechał do Opawy, gdzie zaplanowano jedno z dyplomatycznych spotkań mających za zadanie strzec kruchej równowagi wypracowanej przez Kongres Wiedeński.





Po trzydniowej (7 – 10 października 1820 roku) wizycie cara w Tarnowskich Górach pozostała pamiątka w postaci wpisu do pamiątkowej księgi kopalni „Fryderyk”. Rosyjski władca bywał w okolicy już wcześniej – w 1818 roku udając się do Akwizgranu nocował na gliwickim rynku w kamienicy należącej do włoskiego (obecnego na Śląsku od XVIII wieku) rodu Galli. Niektóre źródła podają, iż Aleksander zawitał do Tarnowskich Gór raz jeszcze – w roku 1821, znów nocując w Gliwicach u gościnnych Włochów. Pani Galli otrzymała ponoć wówczas od cara cenną brylantową sprzączkę.


Car Aleksander I




Car Aleksander uchodził za człowieka przychylnego Polakom, jednocześnie z szacunkiem odnoszącego się do Prus. Choć piastował funkcję polskiego króla, Królestwo Kongresowe cieszyło się za jego czasów sporą autonomią: miało własne prawo, izbę ustawodawczą, armię, odrębną monetę oraz polski język urzędowy. Dopiero następca Aleksandra I, jego brat Mikołaj ostatecznie zepsuł wizerunek caratu. Mikołaj nie miał w Polsce dobrej prasy: literaci uważali go za ucieleśnienie zła. Utwór Wincentego Pola „Piękna nasza Polska cała” (spopularyzowany przez zespół „Mazowsze”) zawiera dwuwiersz:

Bies cię porwie, Mikołaju
A swoboda będzie w kraju.

Nie lepiej wypada car u Słowackiego: wkraczający na scenę w drugim akcie „Kordiana” Mikołaj przedstawiony jest jako człowiek kłótliwy, pełen złości. Wieszcz Juliusz ma mu za złe uzurpatorskie zapędy, zwłaszcza zaś – prześladowanie Polaków.

Aleksander I Romanow zmarł w budzących wątpliwości okolicznościach pod koniec 1825 roku. Jedna ze spiskowych teorii dziejów głosi, iż trumna cara była pusta, on sam zaś wybrał życie anonimowego mnicha mając już serdecznie dosyć wiecznych negocjacji, intryg i polityki. W tarnogórskiej wizycie carowi towarzyszył rosyjski generał i arystokrata, książę Nikita Wołkoński – mąż słynnej na początku XIX wieku twórczyni salonu towarzyskiego i literackiego w Moskwie: Zinajdy. Także w gwarkowskim pochodzie obaj panowie ukazują się razem.


Car Aleksander I